Pobrane z Youtube Elektronik i Elektryk Samochodowy, Warsztat Samochodowy – Mechanik i Diagnostyka, Naprawiamy Silniki Samochodowe Warszawa, Naprawa Silników Samochodowych – Remonty kapitalne Warszawa, Wymiana radia w samochodzie, Remonty kapitalne Silników do Auta Warszawa, Elektronik Samochodowy,
Related
36 thoughts on “Czy kryzys w motoryzacji to spisek koncernów? | MOTODORADCA”
Cwaniaki od cesji niech się kiszą z tym żelazem okraszonym plastikiem.
Brakuje wszystkiego do produkcji aut. Duża fabryka wiązek elektrycznych na Ukrainie już nie produkuje. Brakuje drobnych elementów do produkcji zacisków hamulcowych. Problemy są nie tylko z dostawami, ale też z jakością elementów. Obecnie są na tak niskim poziomie, że zdecydowanie lepiej kupić 20 letnie auto, włożyć w odbudowę 40 czy 50 tyś zł i cieszyć się autem na kilkanaście lat. W przypadku nowych aut dotrzymanie normy Europejskiej czyli 160.000km jest raczej pobożnym, życzeniem. Auta o takim przebiegu wyprodukowane w latach 2019 – do dziś, powinne przechodzić przeglądy co 6 miesięcy. W przypadku aut starszych przeglądy co dwa lata wystarczą, podobnie jak w innych krajach. Przypadku niektórych marek aut, jakość jest tak niska, że po odebraniu z salonu należy od razu zrobić pełny przegląd dla własnego bezpieczeństwa.
zmowa może tak, ja obecnie szukam auta od 4 miesięcy, chciałem kupić sobie jakieś fajne 15 letnie autko, ale kosztują tyle co ecobostowane 5 latki i młodsze, i cyk wojna i cyk paliwo po 7-8 zł i cyk chyba kupię ecobosta , chciałbym widzieć minę handlarza który chciał sprzedać 15 letnie auto V6 i V8 za cenę aut jeszcze na gwarancji
Na kryzysach jedni tracą i bankrutują a też inni się dorabiają. Co jakiś czas więc powstają nowe kryzysy. A że jest szybki internet, czyli przekaz światowy błyskawiczny to szybko się rozprzestrzeniają.
Hej, kiedyś wspominałeś by odezwać się, gdyby jakieś pytanie się pojawiło około – przepisowe. Pojawiło mi się takie, o: Ograniczenia prędkości na drogach szybkiego ruchu (autostrady, drogi ekspresowe) – do którego momentu obowiązują? Proszę o omówienie tematu, bo mam wrażenie, iż jest to temat bagatelizowany i w sumie, to kto by się tym przejmował… Dziękuję i pozdrawiam!
Skoro nie ma półprzewodników do tych wszystkich nowoczesnych bajerów i systemów komfortu , to nie powinna motoryzacja wrócić na tory prostoty konstrukcji w podstawowej gamie modelowej ? Cztery koła, kierownica, silnik, ogrzewanie+klima, kilka miejsc do siedzenia – wiecej do jazdy nie trzeba 😉
Waldku trzeba jeszcze się zastanowić jaka jest różnica między serwisem w ASO a dobrym serwisem poza. W moim przypadku serwis w ASO Mercedesa kosztuje 1600zł brutto w to wchodzi przegląd, olej, filtry. Same części w ASO nie są drogie. Najdroższa jest roboczogodzina. Nie jestem w stanie określić ale nie wydaje mi się, że poza ASO w dobrym serwisie który rzetelnie to zrobi pod kątem zgłoszenia mi co w aucie jest nie tak, chociaż też w ASO różnie bywa nie zapłacę 1000zł brutto za to samo. Jeżeli ktoś jeździ dużo to rzeczywiście jest to oszczędność. Mam interwał co 20tys km. Zawsze staram się robić co 10-15 tys km. W takim przypadku przy mojej jeździe (standardowej polskiej ok 20-25tys km) wyciągając średnią robię 3 przeglądy na 2 lata. Różnica w skali 5 lat – 4200zł brutto. Nie wierzę, że przy zadbanym aucie nie uda mi się takiej kwoty odzyskać przy sprzedaży 🙂
Co do ciężarówek – można brać też w PLN. Ja od 2018 roku wziąłem 4 dafy w leasing w PLN przy kursie 4,25zł, za frachty mam płatności w euro, więc wygrałem na tej "niepopularnej" decyzji.
Prawda jest taka, ze sprzedaz jest duzo mniejsza od 2 lat i utrzymac tych wszystkich ludzi to trzeba podniesc ceny (corona virus), kiedys sprzedawali np. 100 sztuk w salonie a teraz 20 sztuk to odpowiedz jest prosta, marza w gore . Mam znajomego w salonie i maja zainstalowany licznik wejsc ludzi i wchodzi srednio 5 osob na 1 dzien do salonu rok 2021 , to jakie jest zainteresowanie ludzi, ktos moze powiedziec ze przez internet mozna kupic – mozna, cicha zmowa producentow samochodow i tyle na temat.
Pracuje w VW w Wolfsburgu, to co powiedziałeś zgadza się prawie wszystko w 100 procentach, teraz potrzeba kabelka, niestety ruski wysadził fabrykę na Ukrainie i grupa VW leży i kwiczy, a z tego co wiem to długo jeszcze nie będzie dobrze.Pozdrawiam
Kolejny krok w kierunku zielonego ładu,a elektryki dostępne od ręki. Brak żywności kolejny krok ,aby wprowadzić żywność sztuczną i zmodyfikowaną genetycznie.
Czy wiele różnych marek samochodów jest w stanie się o coś dogadać? TAK, tak już bywało…
Wyraźnie klienci NIE CHCĄ elektryków, poczęści wiedzą, że ta technologia jest JESZCZE nie dopracowana. Chcą normalnych spalinowców, jednak Obecnie to BUBLE…. Wygląda, że jest pażdziesz, ale kto za to wszystko zapłaci? Jeśli klienci, to raczej nie biedni Polscy – bo porównywalnie są biedni…..
Wracają czasy PRLu ,gdzie o aucie można było jedynie pomarzyć, bo kto miał to się cieszył i szanował, bo wiedział, że być może to auto na całe życie. Do łask wracają auta używane, bo nowych jak na lekarstwo, a wkrótce to i przedpłaty się zaczną, jak kiedyś na Malucha a to też jak wielu pamięta nie GWARANTOWAŁO ,tego ,że auto w ogóle się dostanie. Porównując to wszystko, brak aut, plus wysokie i coraz wyższe ceny paliwa, to wygląda na to ,że ktoś te motoryzację chce zabić, przynajmniej w Polsce. A być może wrócą nawet lata 50 te ubiegłego wieku, gdzie aut prywatnych w ogóle nie było, a gdy już były, to trzeba było, nawet prowadzić ,dziennik wyjazdów auta, nie wolno nim było jeździć gdzie się chciało a już co broń Boże do innego miasta.
Po co zapychać salony autami. Lepiej wyprodukować mniej i sprzedać dużo drożej. Przecież to czysta ekologia. Niedługo to i na rower trzeba będzie brać kredyt.
Cwaniaki od cesji niech się kiszą z tym żelazem okraszonym plastikiem.
Komuna wraca! moja babcia z dziadkiem 5 lat czekali na pierwszego malucha
Brakuje wszystkiego do produkcji aut. Duża fabryka wiązek elektrycznych na Ukrainie już nie produkuje. Brakuje drobnych elementów do produkcji zacisków hamulcowych. Problemy są nie tylko z dostawami, ale też z jakością elementów. Obecnie są na tak niskim poziomie, że zdecydowanie lepiej kupić 20 letnie auto, włożyć w odbudowę 40 czy 50 tyś zł i cieszyć się autem na kilkanaście lat. W przypadku nowych aut dotrzymanie normy Europejskiej czyli 160.000km jest raczej pobożnym, życzeniem. Auta o takim przebiegu wyprodukowane w latach 2019 – do dziś, powinne przechodzić przeglądy co 6 miesięcy. W przypadku aut starszych przeglądy co dwa lata wystarczą, podobnie jak w innych krajach.
Przypadku niektórych marek aut, jakość jest tak niska, że po odebraniu z salonu należy od razu zrobić pełny przegląd dla własnego bezpieczeństwa.
Było od razu powiedzieć – ludzie kupcie sobie hulajnogi.
Bóg Zapłać. Pozdrawiam.
pierwsza moja hybryda to byl lexus gs450h bylem mega zadowolony obecnie mam wszystkie auta w hybrydzie, zadna plugin
zmowa może tak, ja obecnie szukam auta od 4 miesięcy, chciałem kupić sobie jakieś fajne 15 letnie autko, ale kosztują tyle co ecobostowane 5 latki i młodsze, i cyk wojna i cyk paliwo po 7-8 zł i cyk chyba kupię ecobosta , chciałbym widzieć minę handlarza który chciał sprzedać 15 letnie auto V6 i V8 za cenę aut jeszcze na gwarancji
Europejska motoryzacja się wali i niestety wraz z elektryfikacją widać już na horyzoncie jej koniec.
W IT też notorycznie są problemy z dostawami serwerów, laptopów etc. Więc i tu również dużo osób wskazuje na zmowy w kierunku windowania cen sprzętu.
A wystarczyło by robić samochody bardziej analogowe :p
Czy ten QUAD to TGB Blade 1000 Premium?
Komuchy znowu wygrały jak zwykle, bo ludzie są głupi. Eh smutne. 😑
12:50 – dobry przykład Stellantis, czternaście marek. Dobrze naliczyłem? Czy o czymś nie wiem?
Scania prowadzi wojne czipową i nie.montuje siłownika zamka centralnego w drzwiach pasażera… 🙂
Dwa lata temu świat się zatrzymał a nie rok. Czas szybko leci.
Na kryzysach jedni tracą i bankrutują a też inni się dorabiają. Co jakiś czas więc powstają nowe kryzysy. A że jest szybki internet, czyli przekaz światowy błyskawiczny to szybko się rozprzestrzeniają.
Mam kolejny argument aby nie pozbywać się mojego starego auta. Bo w nowych autach nawet koła nie kręcą się bez półprzewodników.
nie ,koncernów nie, ich właściciela
Hej, kiedyś wspominałeś by odezwać się, gdyby jakieś pytanie się pojawiło około – przepisowe. Pojawiło mi się takie, o:
Ograniczenia prędkości na drogach szybkiego ruchu (autostrady, drogi ekspresowe) – do którego momentu obowiązują? Proszę o omówienie tematu, bo mam wrażenie, iż jest to temat bagatelizowany i w sumie, to kto by się tym przejmował…
Dziękuję i pozdrawiam!
Nie prawda na ten rok juz nie robią zapisów na Toyote Corolle TS w hybrydzie, cos tam z sedana mozna za 6m dorwac.
Skoro nie ma półprzewodników do tych wszystkich nowoczesnych bajerów i systemów komfortu , to nie powinna motoryzacja wrócić na tory prostoty konstrukcji w podstawowej gamie modelowej ? Cztery koła, kierownica, silnik, ogrzewanie+klima, kilka miejsc do siedzenia – wiecej do jazdy nie trzeba 😉
Widać Chiny wygrywają, w ostatnich dwóch latach dwa razy udało im się praktycznie zatrzymać gospodarkę reszty świata brawo Chińczyki 👍
w toyota niestety jest odwrotnie – elektryczny +5miesięcy w stosunku do benzyny
W lubelskim volvo czeka się 1 rok na nowe auto.
Nie wszystkie marki mają problem z produkcją aut…
Wystarczy iść do Salonu Toyoty 👍
Serwis olejowy w ASO Toyoty to jakieś 300 zł z kawałkiem
Waldku trzeba jeszcze się zastanowić jaka jest różnica między serwisem w ASO a dobrym serwisem poza. W moim przypadku serwis w ASO Mercedesa kosztuje 1600zł brutto w to wchodzi przegląd, olej, filtry. Same części w ASO nie są drogie. Najdroższa jest roboczogodzina. Nie jestem w stanie określić ale nie wydaje mi się, że poza ASO w dobrym serwisie który rzetelnie to zrobi pod kątem zgłoszenia mi co w aucie jest nie tak, chociaż też w ASO różnie bywa nie zapłacę 1000zł brutto za to samo. Jeżeli ktoś jeździ dużo to rzeczywiście jest to oszczędność. Mam interwał co 20tys km. Zawsze staram się robić co 10-15 tys km. W takim przypadku przy mojej jeździe (standardowej polskiej ok 20-25tys km) wyciągając średnią robię 3 przeglądy na 2 lata. Różnica w skali 5 lat – 4200zł brutto. Nie wierzę, że przy zadbanym aucie nie uda mi się takiej kwoty odzyskać przy sprzedaży 🙂
Co do ciężarówek – można brać też w PLN. Ja od 2018 roku wziąłem 4 dafy w leasing w PLN przy kursie 4,25zł, za frachty mam płatności w euro, więc wygrałem na tej "niepopularnej" decyzji.
Prawda jest taka, ze sprzedaz jest duzo mniejsza od 2 lat i utrzymac tych wszystkich ludzi to trzeba podniesc ceny (corona virus), kiedys sprzedawali np. 100 sztuk w salonie a teraz 20 sztuk to odpowiedz jest prosta, marza w gore . Mam znajomego w salonie i maja zainstalowany licznik wejsc ludzi i wchodzi srednio 5 osob na 1 dzien do salonu rok 2021 , to jakie jest zainteresowanie ludzi, ktos moze powiedziec ze przez internet mozna kupic – mozna, cicha zmowa producentow samochodow i tyle na temat.
Pracuje w VW w Wolfsburgu, to co powiedziałeś zgadza się prawie wszystko w 100 procentach, teraz potrzeba kabelka, niestety ruski wysadził fabrykę na Ukrainie i grupa VW leży i kwiczy, a z tego co wiem to długo jeszcze nie będzie dobrze.Pozdrawiam
Teraz nowe auta to zabawki
Kolejny krok w kierunku zielonego ładu,a elektryki dostępne od ręki. Brak żywności kolejny krok ,aby wprowadzić żywność sztuczną i zmodyfikowaną genetycznie.
Czyli po za wojną JEST SPEKULACJA…..
Czy wiele różnych marek samochodów jest w stanie się o coś dogadać? TAK, tak już bywało…
Wyraźnie klienci NIE CHCĄ elektryków, poczęści wiedzą, że ta technologia jest JESZCZE nie dopracowana. Chcą normalnych spalinowców, jednak Obecnie to BUBLE…. Wygląda, że jest pażdziesz, ale kto za to wszystko zapłaci? Jeśli klienci, to raczej nie biedni Polscy – bo porównywalnie są biedni…..
Wracają czasy PRLu ,gdzie o aucie można było jedynie pomarzyć, bo kto miał to się cieszył i szanował, bo wiedział, że być może to auto na całe życie. Do łask wracają auta używane, bo nowych jak na lekarstwo, a wkrótce to i przedpłaty się zaczną, jak kiedyś na Malucha a to też jak wielu pamięta nie GWARANTOWAŁO ,tego ,że auto w ogóle się dostanie. Porównując to wszystko, brak aut, plus wysokie i coraz wyższe ceny paliwa, to wygląda na to ,że ktoś te motoryzację chce zabić, przynajmniej w Polsce. A być może wrócą nawet lata 50 te ubiegłego wieku, gdzie aut prywatnych w ogóle nie było, a gdy już były, to trzeba było, nawet prowadzić ,dziennik wyjazdów auta, nie wolno nim było jeździć gdzie się chciało a już co broń Boże do innego miasta.
Co Się dziwić.
W socjalizmie tak już jest.
Trzeba wyjść z euro kołchozu.
Po co zapychać salony autami. Lepiej wyprodukować mniej i sprzedać dużo drożej. Przecież to czysta ekologia. Niedługo to i na rower trzeba będzie brać kredyt.
Wazuup mógłby sam budować auta dla mas.
Albo nie.